sobota, 30 czerwca 2012

Brytyjskie wyspy ! :D

Mowie wielkie HELLOOOOO z Aldington ! :D
Na wstepie wybaczcie, ze nic nie pisalam, ale w PL komputer sie zepsul, a tutaj dzisiaj dopiero mam kompa. Nicola pozyczyla od kogos lapa specjalnie dla mnie, abym mogla korzystac z neta. To bylo mile!
Ale od poczatku.
W srode sie zegnalam ze wszystkimi wiec bylam zmeczona ryczeniem, przy dziadkach ryczalam jak glupia. Ale najgorzej bylo na lotnisku jak musialam zostawic tate z kolezanka. Ale wtedy nie moglam sobie pozwolic na rozklejanie, bo jakbym zaczela ryczec, to by bylo po mnie. Po odprawie bylam pokichana, bo pierwszy raz lecialam samolotem i nie wiedzialam czego sie spodziewac. Usiadlam  w pierwszym lepszym wolnym miejscu i trafilam obok milego Pana Krzysztofa :) ktory zagadal mnie przez cala droge i mieszka nawet niedaleko. I uratowal mnie na lotnisku drobniakaim abym mogla zadzwonic do rodzicow. Wiec wielkie DZIEKUJE :)
Lecialam EasyJetem i bylo spoko.Nie mam porownania, jednakze nie moge niczego zarzucic.
Chcialam dodac zdjecia, jednak niestety laptop nie jest jakis nadzwyczajny i nie moge tego zrobic, wiec na zdjecia pokoju tez bedziecie musialy poczekac :( tak samo jak koloru nie moge zmienic wiec nie musicie niestety sie wysilic ... Przepraszam! Naprawie wszystko tak szbyko jak sie da!

1 komentarz:

  1. jeaah mysle ze czuje pdoobnie jak Ty bo tez lecialam pierwszy raz wczoraj samolotem i w ogole wczoraj przylecialam wow! jak sie czujesz? jak dzierci i wrazenia?
    Ania-- dream, work,hope,life

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :)